O BEZPIECZNĄ PRZYSZŁOŚĆ
Jak co roku, we wrześniu, w Kielcach organizowany jest Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Targi, na których prezentowane są najnowsze osiągnięcia w dziedzinie uzbrojenia, technologii obronnych oraz systemów bezpieczeństwa. Tak też i w tym roku grupa członków Oddziału Krakowskiego SEP, miłośników strzelectwa sportowego, ale również ludzi czujących ważność spraw obrony Ojczyzny postanowiła odwiedzić tę ważną imprezę. Są to bowiem jedne z trzech największych na świecie targów uzbrojenia: 811 wystawców z 35 krajów, które teraz odwiedziło 39 tys. gości – w tym 170 delegacji z 42 krajów.
Choć spotkania te dotyczą głównie wojska i instytucji związanych z siłami zbrojnymi, to i tak amatorzy mogą się dużo nauczyć. W tym roku znacznie mniej było sprzętu strzeleckiego, jak karabiny czy pistolety, a przebierać można było w dronach i pociskach kierowanych. Przeważał sprzęt ciężki: czołgi, armaty, transportery, wozy ewakuacyjne, generatory prądu, samochody specjalne.
Z powodzeniem utrwalaliśmy sobie dane techniczne znanych już z poprzednich spotkań czołgów Leopard czy Abrams oraz południowokoreańskiego K2 z hydropneumatycznym zawieszaniem. Głównym jego uzbrojeniem jest armata kal.120 mm o długości lufy 55 kal. z możliwością strzelania pociskami przeciwpancernymi i kumulacyjnymi – 15 szt./min. Uzbrojenie pomocnicze karabiny maszynowe K12 kal. 7,62mm oraz 12,7 mm. Masa czołgu 55 ton, moc napędu 27KM/t (ok.1500 KM), prędkość 70 km/h, zasięg 450 km. Czołgi takie są już od grudnia 2022 r na wyposażeniu armii polskiej.
Równie wielu oglądających było przy górującej na wystawie samobieżnej, na podwoziu gąsiennicowym, armato-haubicy K9A1 kal. 155 mm. z opancerzeniem chroniącym przed bronią małokalibrową i odłamkami artyleryjskimi: prowadzenie ognia na odległość do 54 km, masa 47 ton, silnik wysokoprężny o mocy 1000KM.
Po helikopterze Apacz (przed dwoma laty), tym razem zapoznaliśmy się bliżej z jednostką transportową, śmigłowcem Black Hawk o parametrach: średnica wirnika nośnego 16,36 m, napęd 2silniki turbinowe o mocy 2000 KM każdy, masa startowa ok. 10 ton, max. prędkość przelotowa ok. 300 km/h, zasięg bez dodatkowych zbiorników 578 km, z taki zbiornikami 2300 km, konfiguracja użytkowa 2 pilotów, 2 członków załogi i 12 żołnierzy. Siedząc na stanowisku pilota zastanawiałem się, jak połapać się w ogromnej ilości tych migających wskaźników, a jeszcze w warunkach bojowych. Siedzący obok pan pułkownik, wykładowca z WAT tłumaczył mi, że na techniczne rozeznanie jest 6 tygodni, a szkolenie pilota trwa 6 lat. To jak to ma się teraz do wojny na Ukrainie?
Godne uwagi były także środki łączności i stanowiska dowodzenia. Co roku stwierdzamy, że środki walki i technika ulega ciągłym zmianom, dlatego warto bywać na MSPO, by choć w części widzieć ten postęp.
Na tegorocznej konferencji zaprezentowano bardzo pożądany obecnie produkt, jakim jest ukraińska różowa rakieta, o przydomku Flamingo, to trudna do wykrycia przez radary broń o zasięgu do 3000 km i ładowności 1150 kg (precyzja trafienia 14 m).
Świadomi obecnej sytuacji geopolitycznej, w trosce o naszą bezpieczną przyszłość, pomimo ogromnych kosztów (czołg K2-8,3 mln $) musimy ciągle dbać o uzbrojenie naszej armii. Wychodząc z targów doszliśmy do wniosku, że mimo tylu zmian, na współczesnym polu walki nie można jednak obyć się bez szeroko rozumianej elektryki.
Ryszard Grochowski Koło nr 7
Oddział Krakowski SEP

